Witam
Mając wolne postanowiłem odwiedzić Majdan Zahorodyński z spinningiem.
Dzień był wietrzny i zmienna pogoda raz słoneczko raz deszczem zacianło.
Szczupaka nie widziałem ale jak zmierzałem do następnej miejscówki w oddali zobaczyłem wędkarza jak z wędką podąża po brzegu.
dobiegłem już jak ryba była w podbieraku.
Ładny karpik
Branie nastąpiło na kulki proteinowe z gruntu.
Co się dowiedziałem że kulki były własnej roboty, na pytanie o skład to powiedział mi że to tajemnica
i rozumiem go dobrze że takie wiadomości są dla wędkarza tajemnicą ale wziołem go za język i powiedział mi tyle że składniki podpowiedział mu gość że sklepu SUM.
74cm i ponad 10kg
Jeszcze widziałem jak w tym dniu złowiono 2 karpie ale mniejsze po ok 2 kg.